Katowice. Choć to muzyka z innej epoki, z Wenecji czasów baroku, myślę o dwórkach królowej Bony, które przyjechały do zimnego kraju. „Ale szybko wyszły za mąż” mówią znajomi. „Che città, che città/ Co za miasto, co za miasto”. Nuria Rial z Katalonii śpiewa arie z oper Francesca Cavalliego. Towarzyszy jej międzynarodowy zespół muzyki dawnej L’Arpeggiata. Sala NOSPR (Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia). Najlepsza pod względem akustyki w Polsce i jedna z trzech tej klasy w Europie.
RUDA ŚLĄSKA-HALEMBA. W domu jednorodzinnym Stanisław Trefoń
zgromadził dzieła, jak nazywa, sztuki intuicyjnej.
Kolekcję można oglądać za darmo.
Na zdjęciu pan Trefoń wskazuje na "Pejzaż przemysłowy" Ewalda Gawlika
KATOWICE. Wizyta w skromnej pracowni mistrza Erwina Sówki.
jakie ladne zdjecia ze Slaska, szkoda , ze nie mozna posluchac….
Komentarz by Dyl S. — 29 kwietnia 2016 @ 10:49
Video blog? Kto wie?
Komentarz by Marek — 1 maja 2016 @ 19:20